Obchody 69. Rocznicy Zwycięstwa nad faszyzmem (Braniewo, Pieniężno, Olsztyn – Kieźliny; 2014)
Zarząd Główny Stowarzyszenia zorganizował wyjazd delegacji kilku organizacji kombatanckich i społecznych na obchody Święta Zwycięstwa do Województwa Warmińsko-Mazurskiego, gdzie – wraz z delegacją Zarządu Okręgu Olsztyńskiego naszego Stowarzyszenia – w dniu 4 maja oddaliśmy hołd żołnierzom Armii Czerwonej, poległym podczas wyzwalania tych ziem.
Dostojna i godna uroczystość odbyła się na Cmentarzu Wojennym Armii Radzieckiej w Braniewie w wojskowej asyście 9 Brygady Kawalerii Pancernej. Przedstawiciele Kościołów Prawosławnego, Katolickiego i Ewangelickiego odprawili modlitwę ekumeniczną. W uroczystości udział wzięła liczna grupa Rosjan z Obwodu Kaliningradzkiego na czele z Gubernatorem Mikołajem Cukanowem. Polacy reprezentowani byli bardzo licznie, przybyły władze województwa, powiatu i miasta, przedstawiciele wojewódzkich i miejskich organizacji kombatanckich i społecznych.
Po uroczystości na Cmentarzu Wojennym wszyscy zebrani zgromadzili się na Rondzie im. Generała Władysława Andersa w centrum Braniewa przy Pomniku Generała. Delegacje złożyli wieńce i wiązanki kwiatów.
Następnym etapem było oddanie hołdu przy Pomniku Żołnierzy 3. Frontu Białoruskiego i Generała Czerniachowskiego w Pieniężnie. Delegacje Stowarzyszenia Spadkobierców i innych organizacji przybyłych razem z Warszawy, uprzedzone zostały przez władze Województwa Warmińsko-Mazurskiego o przygotowanej w Pieniężnie przez polską grupę pikiecie, przeciw uczczeniu poległych tam żołnierzy radzieckich. Delegacja nasza nie zmieniła swych planów i z Braniewa udaliśmy się do Pieniężna. Zastaliśmy tam zdewastowany Pomnik, skute tablice memoratywne, a obok Pomnika na budowlanym rusztowaniu zawieszoną makietę dużych rozmiarów świni pomalowanej na kolor czerwony. Pomiędzy przybyłymi z Warszawy delegacjami a szowinistyczną pikietą doszło do ostrych polemik. Jeden z naszych uczestników uznał, że nasi przeciwnicy preferują Wehrmacht, a jeden z kombatantów ocenił ich akcję następująco: „Naszym pomnikiem jest pomnik żołnierzy radzieckich, waszym pomnikiem jest czerwona świnia, bo tylko na to was stać”. Do bardziej radykalnych incydentów pomiędzy dwoma przeciwstawnymi grupami Polaków w Pieniężnie nie doszło, dzięki należytej pomocy udzielonej nam przez władze Województwa Warmińsko-Mazurskiego w zakresie obstawy jednostek Policji Państwowej.
Już w drodze powrotnej do Warszawy, delegacje Stowarzyszenia Spadkobierców wraz z innymi organizacjami, złożyła kwiaty pod Głazem-Pomnikiem Piotra Diernowa w Olsztynie-Kieźlinach. Uczestnicy delegacji odmówili modlitwę.
Po uroczystościach w Braniewie i Pieniężnie, niektóre krajowe tytuły prasowe zareagowały kłamliwą i napastliwą reakcją. Ripostę wyraził jeden z uczestników naszej delegacji. Oto tekst riposty:
Na polskim rynku prasowym panują niepodzielnie szmatławce i szubrawcy. Do szmatławców zaliczam „Nasz Dziennik” a do politycznych szubrawców Macieja Walaszczyka, który w gazecie datowanej na 5 maja 2014 r. napisał pełen jadu i nienawiści paszkwil na temat wizyty gubernatora obwodu kaliningradzkiego w dniu 4 maja z okazji zbliżającej się wtedy 69 rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem na cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej w Braniewie i składaniu kwiatów przy pomniku gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie, przez kilkanaście delegacji stowarzyszeń kombatanckich i społecznych. Konfabulacjom i bezpodstawnym pretensjom do władz lokalnych nie było końca. Panu dziennikarzowi z bożej łaski pomyliła się mównica sejmowa z rzetelnością dziennikarską. Zamiast relacjonować fakty, obowiązkowo prawdziwie, zabawił się w zredagowanie listy pobożnych życzeń i pouczanie władz lokalnych i dowództwa 9 Brygady Kawalerii Pancernej, kogo mogą zapraszać a kogo nie, komu mogą asystować na cmentarzu wojennym a komu nie. Domyślam się, że zgodnie z życzeniem autora paszkwilu, władze samorządowe każdorazowo powinny się zwracać do Tadeusza Rydzyka z prośbą o zezwolenie. Prymitywna wiara w możliwość kreowania rzeczywistości przez „Nasz Dziennik”, bije po oczach. W internecie można znaleźć na stronie niezależna.pl, paszkwil na temat wysiłku zbrojnego 1 i 2 Armii Wojska Polskiego. Autor napisał, że w lipcu 1945 r. w obławie Augustowskiej wzięło udział „110 ludzi wydzielonych z 1 Dywizji im. Tadeusza Kościuszki ramię w ramię z formacjami NKWD”. Redaktor wydania Grzegorz Broński. Autor paszkwilu w „Naszym Dzienniku” napisał z kolei, że w obławie Augustowskiej w lipcu 1945 r. wzięła udział „ta formacja” czyli 3 Front Białoruski. Albo są dwie prawdy albo jeden z nich kłamie. Według mojego rozeznania historycznego kłamią obaj. Walaszczyk napisał, że „Pod sam pomnik (gen. Czerniachowskiego) przyjechała tylko delegacja rosyjska, która przywiozła ze sobą kombatantów Ludowego Wojska Polskiego i Armii Ludowej”. Ta myśl zrodziła się w chorej głowie autora paszkwilu. Za namową burmistrza Braniewa gubernator Zukanow do Pieniężna nie pojechał, nie chcąc dawać pożywki takim szmatławcom jak „Nasz Dziennik”. Pojechaliśmy tam wynajętym w Warszawie autokarem (składka po 74 zł od osoby). Na zadymę czekało siedem stacji telewizyjnych i pięciu zadymiarzy. Na uwagę jednego z nich, że Rosja stwarza niebezpieczeństwo dla pokoju światowego odpowiedziałem, że największym zagrożeniem dla pokoju w Europie i na świecie są Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Żadna ze stacji nie puściła mojej wypowiedzi na antenę. Wszak mamy demokrację. Amerykańską. Oprócz kombatantów LWP i AL, których paszkwilant zauważyć raczył, w skład delegacji z Warszawy weszli przedstawiciele następujących organizacji społecznych:- Rady Krajowej Synów Pułku;
- Stowarzyszenia „Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej”;
- Związku Żołnierzy Wojska Polskiego;
- Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego;
- Stowarzyszenia „Tradycji LWP im. gen. Zygmunta Berlinga”;
- Związku Harcerstwa Polskiego;
- Warszawskiego Komitetu Antywojennego;
- Stowarzyszenia „Pokolenia”;
- Stowarzyszenia „Demokracja i Postęp”.
- Stowarzyszenia „Wierni Polsce Suwerennej”;
- Ruchu Odnowy Rzeczypospolitej;
- Ruchu Suwerenność Narodu Polskiego;
- Polskiego Komitetu Słowiańskiego;
- Uniwersytetu Trzeciego Wieku – Ekumenicznego;
- Obywatele niezrzeszeni.
Ppłk dypl. w st. spoczynku Bogdan Tadeusz Pokrowski
Stowarzyszenie „Demokracja i Postęp”