70. Rocznica Wyzwolenia Poznania – odsłonięcie Pomnika „Żołnierzom II Armii Wojska Polskiego” (Cytadela Poznańska 2015r)
W dniu 16.05.2015r. delegacja Stowarzyszenia Spadkobierców z Pocztem Sztandarowym uczestniczyła w podniosłej uroczystości odsłonięcia Pomnika Żołnierzy II Armii WP na Cytadeli Poznańskiej. Obecne były delegacje: Zarządu Głównego Związku Żołnierzy WP na czele z Prezesem ZG Gen.Dyw.Dr. Franciszkiem Puchałą, Komitetu Budowy Pomnika na czele z Przewodniczącą Komitetu Honorowego – Europoseł Dr Krystyną Łybacką, Pododdziału Honorowego WP, związków i stowarzyszeń wojskowych i społecznych, młodzieży i społeczeństwa Poznania.
Podczas zawieszenia flagi państwowej orkiestra odegrała „Mazurka Dąbrowskiego”. Historię trudu w dziele budowy Pomnika przedstawili w swych wystąpieniach Europoseł Krystyna Łybacka oraz dwóch przedstawicieli zaangażowanych społeczników: Janusz Klembalski – . wspomnienia po swym ojcu, żołnierzu II Armii WP i Bogusław Graliński – własnego autorstwa wiersz, jako piękną dedykację utrwalającą czyn zbrojny Żołnierzy II Armii WP.
Odsłonięcia Pomnika dokonali K.Łybacka i Gen.F.Puchała. Pomnik poświecił Kapelan WP. Dokonano odznaczeń osób, dzięki którym Pomnik powstał.
Wieloletnią walkę z przeciwnikami powstania Pomnika przedstawił Prezes Zarządu Wojewódzkiego Związku Żołnierzy WP w Poznaniu Pułkownik Zygmunt Maciejny.
Asystujący w uroczystości pododdział WP przeprowadził Apel Pamięci. Oddano salwę honorową. Pod Pomnikiem złożone zostały wieńce i wiązanki kwiatów. Uczestnicy utrwalili uroczystość wykonaniem pamiątkowych zdjęć.
Uroczystość odsłonięcia Pomnika „Żołnierzom II Armii Wojska Polskiego” stanowi istotny wkład odchodzących już na „Wieczną Wartę” pokoleń kombatanckich, ale i pokoleń powojennych, które nie wyrażają zgody na zafałszowanie dziejów i wymazanie z historii tej wielce zasłużonej wojennej formacji WP.
Należy czynić wszystko co w dzisiejszych warunkach jest możliwe, aby utrwalać historię II Armii WP w świadomości młodych pokoleń Polaków. II Armia WP została utworzona 8 sierpnia 1944 roku na terenach Lubelszczyzny i Podlasia, a celem jej była walka z niemieckim okupantem. Formacja liczyła ponad 100 tysięcy ochotników i poborowych spośród żołnierzy Września 1939 Roku, Armii Krajowej – w tym ochotników z 27 Wileńskiej Dywizji AK, dla których nadrzędną ideą było pokonanie hitlerowskich Niemiec – Armii Ludowej i Batalionów Chłopskich. Podkreślić należy, że żołnierzami II Armii WP było kilka tysięcy Poznaniaków. Szlak bojowy II Armii Wojska Polskiego wiódł od Lublina, poprzez Poznań, Wrocław, Zgorzelec, Budziszyn aż po Mielnik k/Pragi.
Dla Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej udział w dziele zachowania historii i dokonań II Armii WP w pamięci narodowej młodych pokoleń jest jednoznacznym imperatywem. Liczne grono naszych członków to potomkowie żołnierzy tej Armii. Skromnym wkładem Stowarzyszenia Spadkobierców w powstanie Pomnika jest fakt rozprowadzania, w ciągi trzech minionych lat, w naszym gronie i w środowiskach przyjaciół „Cegiełek Na Budowę Pomnika Żołnierzy II Armii WP”. Natomiast jest dla nas zaszczytem, że Prezes Zarządu Głównego Koleżanka Małgorzata Kitlińska-Kowalczyk, jako córka partyzanta Armii Krajowej a od 1944 roku żołnierza II Armii WP, była członkiem Komitetu Budowy Pomnika.
Wystąpienie Przewodniczącej Komitetu Honorowego Budowy Pomnika
Europoseł, Doktor Krystyny Łybackiej
Wielce Szanowni Kombatanci, Żołnierze, Dostojni Goście, Panie i Panowie,
Zebraliśmy się w miejscu dla Wielkopolan i dla mieszkańców Poznania szczególnym. Jesteśmy na poznańskiej Cytadeli, jesteśmy w parku – pomniku. Jesteśmy w miejscu, gdzie zgodnie obok siebie spoczywają żołnierze: polscy, radzieccy, brytyjscy i wielu innych narodowości. Jesteśmy tu dziś po to, by na wsze czasy powiedzieć wszystkim, jak wielki wysiłek wojenny włożyli Żołnierze 2 Armii Wojska Polskiego. Jesteśmy tu po to, by złożyć szacunek i hołd jakże nielicznym już, żyjącym jeszcze Żołnierzom 2 Armii – kłaniam się Panom nisko.
Na płycie pomnika wyryto kilka zdań, ale każde z nich, to krwią i męczeństwem znaczone tysiące nazwisk Żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego, Żołnierzy, dla których słowo Polska – najwyższy miało sens. Bo czymże innym, jak nie wielkim umiłowaniem Ojczyzny
i gotowością do poświęceń dla Niej właśnie, można tłumaczyć trudy, jakie musieli znosić Żołnierze 2 Armii.
2 Armia powstawała na ziemiach całkowicie zniszczonych przez wojnę. Od początku brakowało wszystkiego: od sortów mundurowych począwszy, a na obuwiu skończywszy. Przez długie tygodnie jedynym wyróżnikiem Żołnierza 2 Armii była ogolona głowa, ale największe braki kadrowe, które opóźniły powstanie 2 Armii i uniemożliwiły powstanie trzeciej to były braki w korpusie oficerskim i podoficerskim.
Dzisiaj czyni się z tego zarzut, że znacząca część oficerów i podoficerów 2 Armii to byli żołnierze radzieccy. Ignorancja to, czy cyniczna głupota. Przecież w czterdziestym czwartym roku, kiedy powstawała 2 Armia, oficerowie i podoficerowie polscy bądź wyginęli w krwawych walkach Września i czasu trwania wojny lub zostali brutalnie zamordowani. Nie było polskich oficerów, ale za to byli Polscy Żołnierze, bo 2 Armia Wojska Polskiego to Armia Żołnierzy i tych wcielonych do 2 Armii, ale i tych ochotników, którzy zgłaszali się z ruchu oporu, z Armii Krajowej, z Batalionów Chłopskich. Nie bacząc na przeszkody, braki w wyszkoleniu nadrabiali niezwykłą bitnością i zacięciem w walce. Przedziwny los sprawił, że właśnie Żołnierzom 2 Armii Wojska Polskiego przyszło zmierzyć się z wyszkolonym i doświadczonym przeciwnikiem w ostatniej ofensywie niemieckiej.
Miejmy świadomość, że to Żołnierze 2 Armii brali udział w najbardziej krwawej bitwie czasów II Wojny, bitwie na Ziemi Łużyckiej, bitwie pod Budziszynem. Miejmy świadomość, że dwadzieścia siedem procent strat ludzkich w Wojsku Polskim, na Froncie Wschodnim od października czterdzieści trzy do maja czterdzieści pięć to żołnierze 2 Armii, polegli w ciągu dwóch tygodni walki pod Budziszynem na Ziemi Łużyckiej. Dziesięć i pół tysiąca rannych, dwa tysiące osiemset zaginionych, cztery dziewięćset zabitych – to ogromna ofiara, której nikt nie ma prawa negować.
Tymczasem dzisiaj, część usłużnych historyków próbuje pisać historię na nowo. Próbuje pisać ją na nowo, bądź traktując ją jako kartę przetargową w polityce, bądź jako materiał do sprzedania. Jakże prorocze są słowa Marszałka Piłsudskiego, które ja pozwolę sobie dzisiaj przeczytać : „Pracujcie nad prawdą historii sami, bo to, co historyk znajdzie, to będą referaty, atramenty, no i brudy. Piszcie o sobie sami, bo jak inni napiszą, to siebie nie poznacie.”
Istotnie, nie poznają siebie jeszcze żyjący dzisiaj bohaterowie tamtych czasów. Nie dość, że udręczeni czasami wojny, nie dość, że z ofiarą krwi na swoim koncie, ale dziś słyszą, że to była ofiara, którą należy kwestionować. Dziś słyszą, że niektórzy próbują wartościować żołnierską krew. Dzielić ją na tę wartą pamięci i na tę niewartą. Tymczasem żołnierska krew, która wsiąkała w bagna pod Lenino, i ta dzięki której zakwitały czerwone maki pod Monte Cassino, i ta krew spod Tobruku, i ta krew spod Budziszyna jednaki ma kolor i jednako bolały rany, z których ta krew się lała – o tym musimy pamiętać.
I o jeszcze jednym pamiętać musimy, i w jeszcze jednej kwestii protestować także winniśmy. Otóż nikt, nikt nie ma prawa odbierać nam radości zwycięstwa Maja 1945. Nikt nie ma prawa odbierać nam radości ocalenia Maja 1945. Tak, ocalenia, bo stawką w tej straszliwiej wojnie nie była tylko wolność. Stawką w tej straszliwiej wojnie było biologiczne istnienie Polskiego Narodu. Nigdy w tysiącletnich dziejach Polski, żaden okupant i żaden zaborca, nawet ten wymazujący Polskę z mapy, nie planował biologicznego zniszczenia narodu, a takie plany były w nazistowskich Niemczech.
W związku z tym Maj 1945 to jest ocalenie Polskiego Narodu, który przetrwał te straszne czasy wojny, ale przetrwał dzięki daninie krwi Żołnierzy, w tym Polskich Żołnierzy, w tym Żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego!
Niech ten pomnik trwa na wieki i każdemu, kto tutaj przystanie niech mówi: Żyjemy w wolnej Ojczyźnie, żyjemy w niepodległej Polsce, ale żyjemy w Niej dzięki daninie krwi Polskich Żołnierzy.
Dziękuję.
Wystąpienie Przewodniczącego Komitetu Budowy Pomnika
Prezesa Zarządu Wojewódzkiego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego Płk. Dr. Zygmunta Maciejnego
Wielce Szanowni Weterani
Szanowna Pani Poseł
Szanowne Panie, Szanowni Panowie
Pomnik ma na celu uwiecznić fakt udziału żołnierzy II Armii Wojska Polskiego w walkach o wyzwolenie Poznania i południowo-zachodniej Polski, złożyć hołd ich bohaterskim czynom i odwadze oraz zintegrować środowisko. Niech motto towarzyszy nam zawsze gdy będziemy myśleć i mówić o Pomniku.
Dlatego najważniejszym, honorowym uczestnikom dzisiejszej uroczystości, weteranom 2 Armii i żołnierzom walczącym na frontach II wojny, w pierwszej kolejności, chylę nisko czoło i oddaję Wam hołd z wyrazami uznania i szacunku.
Nie będę ukrywał ogromnego wzruszenia i faktu że jestem bardzo szczęśliwy z wielu względów:
– po pierwsze, że po ponad 5 latach udało się nam zakończyć wielkie dzieło dla potomności;
– po wtóre, że tego dnia oczekiwało tak wielu ale tylko niektórzy doczekali tej chwili;
– i po trzecie, że nie wielka grupa społeczników podjęła się zadania, które wydawało się niewykonalne i miałem ogromną przyjemność nimi kierować.
Ale pozwólcie na odrobinę wspomnień i refleksji dla porządku i przypomnienie o ważnych wydarzeniach :
– Koncepcja budowy Pomnika powstała w X. 2009r.
W skład Komitetu Honorowego, któremu zechciała Przewodniczyć Poseł na Sejm RP Pani dr Krystyna Łybacka, przyjęli zaproszenia w imieniu swoich organizacji, Prezesi Stowarzyszeń i Związków skupiających kombatantów i byłych żołnierzy Wojska Polskiego, nieczynni już zawodowo generałowie Wojska Polskiego mieszkający w Poznaniu, dowódcy poznańskich jednostek i instytucji wojskowych oraz przedstawiciele środowisk popierających ideę budowy pomnika. Niestety, władze Wielkopolski i Poznania odmówiły swego uczestnictwa.
W trakcie prac został wyodrębniony Komitet Honorowy i Komitet Wykonawczy.
– 02.2010 w przeddzień 65-rocznicy wyzwolenia Poznania odbyła się Konferencja naukowa w Instytucie Zachodnim na temat: „Wysiłek militarny żołnierzy 2 Armii WP w II wojnie światowej”, której przewodniczył prof. Andrzej Sakson.
– 08.06.2010r. – przyjęta została Uchwała Rady Miasta nr LXXII/1030/2010 wyrażająca zgodę na wzniesienie Pomnika, wykonawcą Uchwały został wyznaczony Prezydent m. Poznania Pan Ryszard Grobelny. Dziękuję Przewodniczącemu Rady Grzegorzowi Ganowiczowi, prof. Antoniemu Szczucińskiemu i postępowej, demokratycznej i lewicowej części Rady za głosowanie na TAK!.
– 05. 2011 Prezydent Miasta podjął decyzję w sprawie lokalizacji pomnika. Ogromny wysiłek i pomoc na tym etapie uzyskaliśmy od Dyrektora Wydziału Urbanistyki i Architektury Pana Andrzeja Nowaka, Miejskiego Konserwatora Zabytków Pani Marii Strzałko i Dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej Pana Tomasza Lisieckiego.
– 28.02.2012r. zakończył się Ogólnopolski Konkurs na projekt Pomnika. Złożono ok. 20 prac konkursowych, wyboru projektu dokonał sąd konkursowy. Organizatorem konkursu był poznański oddział SARP.
– Konkurs wygrał arch. Marcin Urbanek z Warszawy – gratuluję i dziękuję za ugodowość, zrozumienie i akceptację proponowanych zmian w projekcie.
– w 08.2012 ogłoszona została Decyzja Prezydenta, który wydał pozwolenia na budowę, poprzedzona spotkaniem członków Komitetu z Prezydentem Ryszardem Grobelnym.
– w 2012 roku miały miejsce zawirowania wokół Pomnika na linii Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Wojewoda, Prezydent Miasta, Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego, Komitet Budowy Pomnika, zakończone pozytywnie.
– 18.02.2013 r. zakończono budowę I etapu /fundament i podstawa pod pomnik/ , odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego i Aktu Erekcyjnego. Złożono ziemię z pól bitewnych, cmentarzy i miejsc stacjonowania II Armii oraz dokumentację powstawania Pomnika i rys historyczny o 2 Armii.
– w 02.2015r. uczestniczyliśmy w Konferencji naukowej organizowanej przez Wydział Historyczny UAM pod kier. prof. Zbigniewa Pilarczyka, prorektora UAM na temat: „ Wyzwolenie czy zniewolenie Poznania w 1945r. w 70-rocznicę wyzwolenia”.
Dziś, po 70 latach od zakończenia II wojny zastanawia mnie bardzo poważnie niezrozumiały stosunek niektórych środowisk i władz do żołnierzy 1 i 2 Armii WP.
Niektórzy tamte wydarzenia oceniają z dzisiejszej perspektywy. Przedstawiciele władz na różnych szczeblach zachowują tzw. poprawność polityczną.
O sztuce operacyjne, taktyce, działaniach bojowych, dowodzeniu czy pracy sztabów wypowiadają się często laicy nie posiadający minimalnej wiedzy, a jeżeli już zawodowcy to często się dziwią, są zaskoczeni stojąc przy ogromnych mapach sztabowych, których byli często wykonawcami lub autorami ćwiczeń.
Niepojętym jest brak odpowiedzi z Kancelarii Pana Prezydenta na wniosek o przyjęcie Honorowego Patronatu nad odsłonięciem Pomnika i nieobecność przynajmniej przedstawiciela MON.
Nie mogę zrozumieć niechęci obecnego Prezydenta Poznania do zaproponowanego połączenia obchodów 70-rocznicy zakończenia II wojny z uroczystym odsłonięciem Pomnika, a składanie kwiatów
odbywało się tylko pod tablicą poległych żołnierzy Armii Radzieckie, Pomnikiem Cytadelowców i poległych Aliantów
Jakże inaczej jest w innych regionach Polski / np. Zgorzelec, Pieńsk/.
Jednak nie miejsce i czas na dłuższe i pogłębione dywagacje.
Cały czas, w przeciągu 5-ciu lat, poszukiwaliśmy sponsorów, darczyńców i gromadziliśmy środki finansowe. Najczęściej odbijaliśmy się od ściany niemocy lub spotykaliśmy się z brakiem zainteresowania i zrozumienia, dotyczy to również władz i organów władzy samorządowej Poznania i Wielkopolski oraz poszukiwaliśmy kolejnych wykonawców poszczególnych elementów Pomnika.
Prowadziliśmy uciążliwe i krępujące obie strony negocjacje polegające na minimalizowaniu kosztów.
Wszystkim bardzo dziękuję ingremio i przepraszam za naszą konsekwentną i uciążliwą postawę.
Formą szczególnego uznania i podziękowania będą bardzo ograniczone wyróżnienia i statuetki – miniaturki naszego Pomnika – na tyle nas było stać.
Moim marzeniem i jednocześnie pragnieniem jest by Pomnik na stałe wpisał się w krajobraz Cytadeli i Poznania. By w przyszłości uroczystości wojewódzkie, poznańskie i wojskowe rozpoczynały się lub kończyły przy tym pomniku i na stałe zostały wpisane do harmonogramów Wojewody, Prezydenta Miasta czy Dowódcy Garnizonu.
Nie mogę zakończyć bez odniesienia się i podkreślenia szczególnych zasług kilku osób:
K. Łybacka – wielki optymista, ogromna empatia, chęć pomocy i umiejętność rozwiązywania problemów, inspiratorka wielu pomysłów. Nie wiem czy współpraca pomogła Pani K. Łybackiej w dostaniu się do Brukseli, wiem natomiast, że bez niej nie byłoby dzisiaj Pomnika.
Równie ciepło i po żołniersku pragnę podziękować najbliższym współpracownikom: E. Skrzypczakowi, T. Paczek, H. Kani, J. Klembalskiemu, T. Topolewskiemu, którzy nie szczędzili czasu i podejmowali działania często niewykonalne przez cały okres.
Słowa szczególnego podziękowania pragnę skierować do Prezesa Związku Żołnierzy Wojska Polskiego gen. Franciszka Puchały za wsparcie, pomoc w poszukiwaniu sponsorów, pozytywne rozpatrzenie wniosków o wyróżnienia i akceptację podjętej przez WZW decyzji biorąc na siebie obowiązki inwestora.
Dziękuję Wielkopolskiemu Zarządowi Wojewódzkiemu LOK za współpracę, otwartość i szeroko rozumianą pomoc na czele z prezesem gen. Zdzisławem Głuszczykiem,
Komendantowi CSWLąd – płk Romanowi Narożnemu i Komendantowi 14WOG płk Markowi Pawłowskiemu – za podejmowanie rzeczy niemożliwych.
Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna, którzy dołożyli swoją cegiełkę do powstania Pomnika oraz czynny udział w przygotowaniu i przeprowadzeniu uroczystości odsłonięcia Pomnika.
Dziękuję za uwagę.